Ano nie odpuszcza... Tym bardziej się cieszę, że w mieście biel znikła. Tylko ten przenikający do szpiku kości wiatr... Wczoraj zabrałam aparat i wyszłam na spacer. Dosłownie godzinka. A dzisiaj bolące gardło i katar. Wiosno! gdzież ty?!!! Pchełko, ale warto było wyjść na zimno, prawda? :) Głos uwalnianej migawki rozgrzewa... :) Pozdrawiam serdecznie! :)
10 comments:
Dear Pchelka!
the 2nd. photo....has broken my heart!
Is great!
many regards and a big hug for you!
and thanks for sharing :)
Namaste/\
Zdjęcia są piękne, ale takie widoki na tydzień przed nadejściem wiosny budzą grozę. Mimo to wiosenne buziole :-)
Ano nie odpuszcza... Tym bardziej się cieszę, że w mieście biel znikła. Tylko ten przenikający do szpiku kości wiatr... Wczoraj zabrałam aparat i wyszłam na spacer. Dosłownie godzinka. A dzisiaj bolące gardło i katar. Wiosno! gdzież ty?!!!
Pchełko, ale warto było wyjść na zimno, prawda? :) Głos uwalnianej migawki rozgrzewa... :)
Pozdrawiam serdecznie! :)
Hi Carina! :)) do not trouble..I know this place..the nature will defend by herself..
Mario..w poszukiwaniu wiosny..znalazłam jeszcze zimę..przynajmniej u nas, na północy
Małgosiu..ręce mi grabiały ale tak jak piszesz ..odgłos migawki..robi swoje..uwielbiam!
Ale jaka ładna ta zima ....czy mi się wydaje, czy coraz bardziej wiosenna? :)
i jakie piękne zdjęcia :) Buziaki śnieżne :)
piękna ta środkowa fota
such beautiful photos...you have captured the coldness.......in a good way.
beautiful!!! I love the second in BW the most!!!
Dobrze, że to już, w zasadzie, tylko wspomnienie. :D
Post a Comment