Saturday, September 4

obiektywem malowane...



motyl, który na wczorajszym spacerze nie opuszczał mnie...malował przede mną obrazy..

12 comments:

MariaPar said...

Pchełko, zatrzymałaś lato ! Zdjęcia wygladają tak, jakbyś zrobiła je w środku lipca. Cudowne !
Pozdrawiam weekendowo

Anonymous said...

Jak lekkość wiosennego poranka :)) Buziaki

Unknown said...

Delikatnie i elegancko Twój obiektyw maluje:)

facetmorski said...

fajna głębia

erin's art and gardens said...

i love these!! hope you are having a good and inspiring weekend!!

zielinskabeata said...

to musiał być piękny spacer :)

Unknown said...

Śliczności. Pozdrawiam miłej niedzieli. :)

mru-K ♥ said...

świetnie uchwycony. ładna głębia.

Anonymous said...

nie wiem czy uwierzysz ale jeszcze do tej pory nie udało mi się zrobić zdjęcie motylom ;) hmmmmm

są takie piękne i on jak również i Ty mieliście szczęście

Anonymous said...

Subtelne i sliczne te obrazki!

Pchełka said...

Bardzo dziękuję za komentarze:)A.

Espresso said...

Pięknie napisałaś pod tym zdjęciem :)
Faktycznie przez latające motylki można poczuć się jak w bajce :D
Ładnie wygląda ten biały motyle z białymi kwiatuszkami :)